niedziela, 29 grudnia 2013

Rozdział 8

                                                                 *Diana*
 
- Lola co się stało ? - zapytałam przyjaciółki szybko do niej podchodząc .
- Dzwoniła moja mama.- powiedziała przez płacz .
- I co mówiła ?
- Oglądała jakiś program poranny w , którym byłam ja świetnie bawiąca się na dyskotece wczorajszej i całującą się z 3 chłopakami , tytuł ,, Ciekawe czy po tym wieczorze , ukarzę się test ciążowy Loli Spring ? '' , mama powiedziała , że jestem nie odpowiedzialną idiotką i , że nie chcę mnie znać ! - powiedziała i bardziej się rozpłakała .
- O boże ... AŻ 3 ?!
- Diana !
- No żartuję . I co teraz ?
- Nie wiem , po tym dzwoniłam do niej kilka razy , ale nie odbierała , nie wiem co ja mam zrobić ...
- Wszystko będzie dobrze , zobaczysz .
*
Poszłam do góry , obudzić wszystkich na śniadanie . Wchodząc do pokoju Harry'ego mocno nabrałam powietrza do płuc i weszłam .
- Harry wstawaj . - powiedziałam cicho , on nic . Weszłam na łóżko i stanęłam nad nim . - HARRY WSTAWAJ !! - I zaczęłam skakać nad nim.
- CO ?! - powiedział szybko siadając .
- Dzień dobry panu . - powiedziałam szczerząc kły .
- Czy ty jesteś jakaś nienormalna ?
- Ja ? Ja jestem całkiem normalna .
- Diana ?
-Tak ?
- Możemy pogadać ?
- Jasne .
- Bo wiesz , jak cię wczoraj poznałem to ..
- Louis mi już opowiadał ...
- Diana proszę cię .. Tylko jedna szansa . JEDYNA .
- Harry , ale ... -przerwał mi pocałunkiem . Był to najcudowniejszy pocałunek w historii świata .
- Jedyna ...- szepnął mi do ucha , a potem głęboko spojrzał w oczy .
- Harry ?
- Tak ?
- Muszę ci coś jeszcze powiedzieć .
- No ?
Zbliżyłam się do niego i znowu pocałowałam, potem spojrzałam w oczy ...
- ŚNIADANIE CZEKA !! - i krzyknęłam mu do ucha .
- Jesteś nienormalna . - powiedział i mnie cmoknął . - Ubiorę się i zejdę .
- Dobrze , ja idę .
Zeszłam na dół i zobaczyłam roześmianą   Lole , cieszyłam się , że jesteśmy w takim miejscu , gdzie pomimo wszystko będziemy szczęśliwe .
- Siema wszystkim . - powiedziałam siadając do stołu .
- Heej ! Gdzie Harry ? - zapytał Niall .
- Zaraz zejdzie.
*
Gdy Harry zszedł na dół , zaczęliśmy jeść . Siedziałam naprzeciwko kędzierzawego  i całe śniadanie , przesyłaliśmy sobie różne miny .Louis patrzał na nas podejrzliwie, ale jakoś mnie to mnie to nie ruszało , bo raczej to , że jestem z Harrym to nie żadna tajemnica .
-Diana ? - podszedł do mnie Lou .
- No ?
- Czy ty i Harry ... ?
- TAK . TAK JESTEŚMY RAZEM .
- aaa ... - odwrócił się i poszedł na górę ze spuszczoną głową .
- Ej !
Nie odwrócił się z powrotem , po prostu szedł przed siebie .
-No Lou ... - pobiegłam za nim do pokoju , - Co jest ?
-Nic .. Cieszę się , że jesteście razem .
- Tak ... Widzę właśnie . Gadaj co jest .
- Niee . Nic mi nie jest .
Usłyszałam krzyki z kuchni .
- Dobra wrócimy do tego . - i zbiegłam na dół.
To co tam zobaczyłam po prostu przekroczyło moją cierpliwość
- HEEEEEJ ! CO TO SIĘ DZIEJĘ ?!
- O Dzień Dobry Diana . - podszedł do mnie Harry z bananem na twarzy i chował za sobą kij hokejowy .
- Harry ?
- Rozumiem , że gdy ja pojadę z Lolą na zakupy to < wskazywałam na cały pokój > będzie posprzątane .
- Ymmm . Zastanowię się nad tym.
- HARRY ! - krzyknęłam i chciałam go walnąć w ramię , ale nie udało mi się bo złapał moją rękę , przyciągnął do siebie i delikatnie pocałował...






~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
1.Przepraszam , że piszę prawie cały czas oczami Diany , ale sytuacja między nią , a Harrym .. Chciałabym się teraz na niej skupić .
2.Każdy nowy rozdział znajdziecie na mojej stronce. :  One Direction Super jest ,kto ich lubi ten the best



Dzięki i macie mojego e-maila i wysyłajcie propozycje na nowy rozdział :D
zuzia7105@tlen.pl ;*

KIIISKIII ! <3



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz