wtorek, 31 grudnia 2013

Rozdział 9

                                                            *Lou*

Siedziałem w pokoju jeszcze przez pół godziny , kiedy znowu przyszła ona .
-Lou ?
- Diana ? O co ci chodzi co ? Mówię przecież NIC MI NIE JEST.
- Lou widzę , rano jakoś się inaczej zachowywałeś .
- To było rano ... - powiedziałem wstając - A teraz mogłabyś wyjść bo chciałbym się przebrać .
- A gdzie idziesz ?
- Pobiegać .
- Mogę też ?
- Nie . A teraz wyjdź - i wypchnąłem ją z pokoju.
Jak mogłem ją wygonić i nie dać jej nic powiedzieć ? Louis ogarnij się , to przecież twoja Diana , niby znamy się od 2/3 dni , ale ma to coś co mi się TAK BARDZO PODOBA  .
Przebrałem się i wyszedłem z domu. Wychodząc przed domem ujrzałem Dianę z Lolą wsiadające do auta .
*
Gdy wróciłem do domu nie było nikogo na dole .
- JEST KTOŚ W DOMU?!
Nikt się nie odzywał , poszedłem na ogród , był tam Harry, Niall, Zayn, Liam i Diana .
- O hej Lou ! - krzyknęła do mnie mała.
Ja na to wykonałem lekki ruch ręką i poszedłem do siebie .

                                                                   Diana

-Ej co mu jest ? -zapytał Liam.
-Próbowałam z nim pogadać to mnie z pokoju wygonił .
- Ja do niego pójdę . - powiedział Zayn i poszedł w stronę domu.
Sprawa z Lou mnie trochę męczy bo wygląda to tak , że jest zazdrosny o Harry'ego , ponieważ odkąd z nim jestem to Lou w ogóle z nami nie gada , zamyka się sam w pokoju i siedzi tam cały dzień.
- Harry ? - odwróciłam się w jego stronę.
On na to skinął głową .
- Też się martwisz o Lou ? Wiesz rano zanim w ogóle byliśmy razem było z nim dobrze , a jak tylko się dowiedział to zaraz jakiś taki obrażony .
- Nie wiem , może jest zazdrosny ?
- O co ? O ciebie ?
Rozmowę przerwał nam krzyk z kuchni.Szybko z Harrym i Liam'em tam pobiegliśmy .
- Co się .. Lola ? - zapytałam widząc dziewczynę , a w około pełno szkła.
-Diana choć ze mną na górę . PROSZĘ.
Poszłyśmy do góry .
-Lola co tam sięstało ?
- Dzwonili do mnie z odbudowy naszego domu ... Coś poszło nie tak i cały dom noo ... Przepadł ...Najgorsze , że wczoraj się nam skończyło ubezpieczenie ...
- O ... I co teraz ?
- Nie wiem ... Diana nie mamy teraz gdzie mieszkać!
- Jak to nie mamy ? Mamy . Ty masz tu kuzyna , ja mam chłopaka i mamy wszystko .
- Diana ! Oni nie będą nas utrzymywać przez cały czas !
- No to nie możemy sobie jakiejś pracy znaleźć?
- A co ze szkołą ?
- A MAŁO TUTAJ SZKÓŁ ? Lola ? Wcale nie chcesz tu zostawać prawda ?
- Nie to , że nie chcę , ale nie mogę ... Ja muszę jechać do mamy wytłumaczyć to wszystko ..
- Jak chcesz to jedź ! Ja tu zostaję ! Własna mama powiedziała ci , że jesteś DZIWKĄ . A ty chcesz jeszcze coś tłumaczyć ... Nie wiem jak ty , ale ja tu zostaję . Nasz stary dom jakoś odbudujemy i sprzedamy , ale ja tu zostaję . - powiedziałam i z zaszklonymi oczami poszłam do siebie.
Jak ona może jeszcze myśleć o tym , żeby od tak wybaczyć matce to co powiedziała o niej. Rozumiem co innego jak by ją przeprosiła ... ALE NIE PRZEPROSIŁA.
       
                                                             *Zayn*

Poszedłem do Lou bo od rana był dziwny w stosunku do Diany .Zapukałem do drzwi .
-Jeżeli chcesz dalej się dowiadywać CO MI JEST . To przykro mi.
- To ja ...- powiedziałem wchodząc do pokoju.
- A...
- Stary co z tobą jest ?
- NIC CO MA BYĆ ? O CO WAM DZISIAJ CHODZI CO ?!
-Spokojnie...Widzę , że coś Cię gryzie ,
-Fakt .. Bo wiesz jest mała sprawa ... Diana ...Ona...Podoba mi się ....






~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sorry , że taki krótki ! 
Chciałam wam powiedzieć , że do prowadzenia bloga dołączyła do mnie moja przyjaciółka Marysia .
Będzie wprowadzać małe poprawki i wstawiać różne gify , dbać o wygląd bloga itd.






KIIISKIII LOVKIII ! <3

niedziela, 29 grudnia 2013

Rozdział 8

                                                                 *Diana*
 
- Lola co się stało ? - zapytałam przyjaciółki szybko do niej podchodząc .
- Dzwoniła moja mama.- powiedziała przez płacz .
- I co mówiła ?
- Oglądała jakiś program poranny w , którym byłam ja świetnie bawiąca się na dyskotece wczorajszej i całującą się z 3 chłopakami , tytuł ,, Ciekawe czy po tym wieczorze , ukarzę się test ciążowy Loli Spring ? '' , mama powiedziała , że jestem nie odpowiedzialną idiotką i , że nie chcę mnie znać ! - powiedziała i bardziej się rozpłakała .
- O boże ... AŻ 3 ?!
- Diana !
- No żartuję . I co teraz ?
- Nie wiem , po tym dzwoniłam do niej kilka razy , ale nie odbierała , nie wiem co ja mam zrobić ...
- Wszystko będzie dobrze , zobaczysz .
*
Poszłam do góry , obudzić wszystkich na śniadanie . Wchodząc do pokoju Harry'ego mocno nabrałam powietrza do płuc i weszłam .
- Harry wstawaj . - powiedziałam cicho , on nic . Weszłam na łóżko i stanęłam nad nim . - HARRY WSTAWAJ !! - I zaczęłam skakać nad nim.
- CO ?! - powiedział szybko siadając .
- Dzień dobry panu . - powiedziałam szczerząc kły .
- Czy ty jesteś jakaś nienormalna ?
- Ja ? Ja jestem całkiem normalna .
- Diana ?
-Tak ?
- Możemy pogadać ?
- Jasne .
- Bo wiesz , jak cię wczoraj poznałem to ..
- Louis mi już opowiadał ...
- Diana proszę cię .. Tylko jedna szansa . JEDYNA .
- Harry , ale ... -przerwał mi pocałunkiem . Był to najcudowniejszy pocałunek w historii świata .
- Jedyna ...- szepnął mi do ucha , a potem głęboko spojrzał w oczy .
- Harry ?
- Tak ?
- Muszę ci coś jeszcze powiedzieć .
- No ?
Zbliżyłam się do niego i znowu pocałowałam, potem spojrzałam w oczy ...
- ŚNIADANIE CZEKA !! - i krzyknęłam mu do ucha .
- Jesteś nienormalna . - powiedział i mnie cmoknął . - Ubiorę się i zejdę .
- Dobrze , ja idę .
Zeszłam na dół i zobaczyłam roześmianą   Lole , cieszyłam się , że jesteśmy w takim miejscu , gdzie pomimo wszystko będziemy szczęśliwe .
- Siema wszystkim . - powiedziałam siadając do stołu .
- Heej ! Gdzie Harry ? - zapytał Niall .
- Zaraz zejdzie.
*
Gdy Harry zszedł na dół , zaczęliśmy jeść . Siedziałam naprzeciwko kędzierzawego  i całe śniadanie , przesyłaliśmy sobie różne miny .Louis patrzał na nas podejrzliwie, ale jakoś mnie to mnie to nie ruszało , bo raczej to , że jestem z Harrym to nie żadna tajemnica .
-Diana ? - podszedł do mnie Lou .
- No ?
- Czy ty i Harry ... ?
- TAK . TAK JESTEŚMY RAZEM .
- aaa ... - odwrócił się i poszedł na górę ze spuszczoną głową .
- Ej !
Nie odwrócił się z powrotem , po prostu szedł przed siebie .
-No Lou ... - pobiegłam za nim do pokoju , - Co jest ?
-Nic .. Cieszę się , że jesteście razem .
- Tak ... Widzę właśnie . Gadaj co jest .
- Niee . Nic mi nie jest .
Usłyszałam krzyki z kuchni .
- Dobra wrócimy do tego . - i zbiegłam na dół.
To co tam zobaczyłam po prostu przekroczyło moją cierpliwość
- HEEEEEJ ! CO TO SIĘ DZIEJĘ ?!
- O Dzień Dobry Diana . - podszedł do mnie Harry z bananem na twarzy i chował za sobą kij hokejowy .
- Harry ?
- Rozumiem , że gdy ja pojadę z Lolą na zakupy to < wskazywałam na cały pokój > będzie posprzątane .
- Ymmm . Zastanowię się nad tym.
- HARRY ! - krzyknęłam i chciałam go walnąć w ramię , ale nie udało mi się bo złapał moją rękę , przyciągnął do siebie i delikatnie pocałował...






~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
1.Przepraszam , że piszę prawie cały czas oczami Diany , ale sytuacja między nią , a Harrym .. Chciałabym się teraz na niej skupić .
2.Każdy nowy rozdział znajdziecie na mojej stronce. :  One Direction Super jest ,kto ich lubi ten the best



Dzięki i macie mojego e-maila i wysyłajcie propozycje na nowy rozdział :D
zuzia7105@tlen.pl ;*

KIIISKIII ! <3



sobota, 16 listopada 2013

Rozdział 7

                                                   Oczami Louisa
- Nie ... Nie rozumiem . - powiedziałem robiąc poważną minę .
- No bo ... Ona ... NIE ZNAM JEJ. - widać było po nim , że ta sytuacja naprawdę go flustruję .
- Pogadam z nią co ? - powiedziałem klepiąc go po ramieniu .
- Jak sobie chcesz ... - powiedział i wyszedł z loży .
Ja poszedłem na parkiet . Dopadłem tam naprawdę ładną dziewczynę . Miała na imię Lucy . Miała blond włosy i niebieskie oczy , a w dodatku BOSKIE ciało . Tańczyłem z nią dosyć długo . Nagle zauważyłem Dianę wchodzącą samą do loży , więc przeprosiłem Lucy i poszedłem pogadać z Dianą .
- Co jest mała ? - powiedziałem wchodząc do pomieszczenia .
- A nic . - powiedziała i się uśmiechnęła , to znaczy to się nie nazywało uśmiech tylko ,, Pomóż mi bo STRASZNIE MI CIĘŻKO ''
- Nie udawaj przecież widzę . - powiedziałem obejmując ją ramieniem .
- No dobrze . - powiedziała  - Chodzi o ... Harrego .
- No ? - POPROSTU PERFECT  ZAKOCHALI SIĘ W SOBIE :D 
- Czemu on jest taki ... Inny od was ? 
- Jak inny ? Taki ... No fakt trochę się zmieniło odkąd przyjechałaś .
- Jak to  ?
- No wiesz ... Podobasz mu się .
- Serio ? 
- Noo . Jak mogłaś tego nie zauważyć ?
- No wiesz tyle co my gadaliśmy to tylko jak mnie odprowadzał do pokoju . - Nagle spojrzała za szybę.- A po za tym on się dobrze bawi z kimś innym . Dobra Louis jak chcę już iść do domu . Idziesz ze mną ? 
-No spoko , zbiorę ekipę poczekaj tu .
Poszedłem po Lolę , Zayna , Nialla i Harrego i poszliśmy do domu .
                                                             Oczami Diany
Jak doszliśmy do domu , to od razu poszłam do łóżka , tylko po drodze gdzieś zostawiłam buty .
*
Rano obudziło mnie słońce wchodzące do mojej sypialni . Była 10.03 , wstałam i podeszłam do szafy . Wybrałam byle co i poszłam do łazienki . Wzięłam prysznic i ubrałam się w wcześniej wybrane ciuchy. 
*
Wchodząc do pokoju zauważyłam siedzącego na moim łóżku Harrego .
-Ymm Hej . - powiedziałam .
- O cześć - powiedział i wstał .
- Coś się stało ? 
- Niee.. - powiedział i zaczął się kierować w stronę drzwi - TAK . Stało się . - stwierdził , zawracając .
- Dobra ? To co chcesz ?
- Zapytać czy gadałaś wczoraj z Lou . Gadałaś wczoraj z Lou ?
- Tak . I myślałam dużo nad tym Harry .
- I co ?
- Harry znamy się tylko jeden dzień . Może jak się lepiej poznamy to zobaczymy co z tego będzie ?
- No dobra ... - powiedział i wyszedł .
Ja zeszłam na dół i zrobiłam sobie coś do jedzenia , na dole nikogo nie było jeszcze więc stwierdziłam, że zrobię wszystkim niespodziankę i zrobię śniadanie . 

Byłam w trakcie robienia naleśników z owocami gdy do kuchni wszedł Lou .
- Siema cudna . - powiedział wyciągając sok z lodówki .
- Heej cudny - powiedziałam uśmiechając się .
- Co tam robisz? 
- Śniadanie nie widać ?
- Widaać . 
- Kuurczę brakuję mi ciasta . Muszę dorobić . - powiedziałam z grymasem .
- Pomogę ci . - powiedział podchodząc do lady i chwytając za paczkę mąki .
Wziął do ręki garstkę proszku i zaczął przebierać w rękach .
- A ty co ?
- Co?
- No co tak tym mieszasz ? 
- AA bo mam plan . - uśmiechnął się złowieszczo.
- Lou tylko spróbuj ... ! - krzyknęłam i tylko zdążyłam zakryć twarz ręką bo Lou rzucił mąką we mne .-Louu ! Zabiję cię ! 
Zaczęliśmy wojnę . Proszek był wszędzie , gdy nagle do kuchni wpadł Liam .
- COOO TUU SIĘ DZIEEEJE ?! - krzyknął 
- TO LOU ZACZĄŁ JA TYLKO SMAŻYŁAM NALEŚNIKI ! - powiedziałam szybko .
- Ej ! - powiedział Lou i walnął  mnie w ramię . 
- No co ? 
Zaczeliśmy sprzątać syf , kiedy weszła do kuchni zapłakana Lola ...





~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Teraz mówcie czy Harry i Diana mają być razem czy nie .
Bo już na serio nie wiem co mam pisać xD
Rozdział jak zawsze do dupy xd
;*
                         

czwartek, 31 października 2013

Rozdział 6

                                                      *Lola*
*
Po rozpakowaniu walizek była już 18 .
- W KOŃCU ! - krzyknęła Diana .
- Czego sie tak drzesz ? - powiedziałam śmiejąc się i uderzając ją w ramię .
- Bo tak mi ... - przerwał jej krzyk z dołu. 
- DZIEEEEWCZYYYNYYY !!! -krzyknął Lou .
Schowałyśmy szybko walizki Diany pod łóżko i zeszłyśmy na dół .
- Co się stało ? - zapytałam jak byłyśmy już na dole .
- Kolacja podana . - powiedział Niall wskazując na stół .
Razem z Dianą usiadłyśmy i zaczęłyśmy konsumować kolację .
- To co dzisiaj robimy ? - zapytał Lou .
- Ja jak coś od razu mówię , że zostaje w domu bo przychodzi Danielle. - powiedział Liam .
- A wy dziewczyny ? Może wyjdziemy gdzieś na miasto ? - zwrócił się do nas zielonooki .
- No możemy . - powiedziałam uśmiechając się do niego .
Skończyliśmy jeść kolacje i każdy rozszedł się po pokojach przygotować się na wypad . Podeszłam do szafy i wybrałam jakieś tam coś na małą imprezę .  Poszłam do łazienki i ubrałam się w wybrane ciuchy , włosy wyprostowałam i poprawiłam makijaż . Po tym zeszłam na dół . Trochę się speszyłam bo Zayn i Lou zaczęli gwizdać na mój widok .
- Ojj chłopaki . Bo się zawstydzę . - powiedziałam uśmiechając się .
- Ohh przepraszam . Wybaczysz mi to ? - powiedział Lou klękając przede mną .  
- Ależ tak ! - krzyknęłam , a on mi się rzucił w ramiona . Wszyscy w troje się śmialiśmy jeszcze tak przez 15 minut kiedy zeszła Diana . Wyglądała niby skromnie , ale BOSKO ! Za nią zszedł Harry , poszedł 3 metry przed nią , a nagle obrócił się do niej.
-Woow . Nie wiedziałam , że na miasto trzeba , aż tak wyglądać . - powiedział szczerząc się do niej .
- Najwyraźniej nie myślisz . - powiedziała , uśmiechnęła się do niego i podeszła do mnie .
                    
                                                             * Harry*

Gdy schodziłem na dół zobaczyłem Dianę .. Jaka ona jest BOSKA ! Jest naprawdę piękna i z tego co ją znam to nawet fajna . 
- Idziemy ? - zapytał Lou
- Jasne - powiedziała Lola i wyszła z domu .
*
Gdy już byliśmy na miejscu Niall od razu poszedł w tańce z Lolą , a ja i reszta poszliśmy do loży .
- Pójdę po coś do picia . - powiedział Lou .
- Ja też idę .- powiedział Zayn i podbiegł do Louiego .
-Jak wam się u nas podoba ? - zapytałam Diany .
- Wow . Tyle wam powiem . - powiedziała i się uśmiechnęła . - I niesamowity mam pokój . I w ogóle fajnie tu .
Ja na to tylko się uśmiechnąłem. Do loży weszli chłopacy.
- Skromna dziewojo czy zechcesz ze mną zatańczyć ? - zapytał Diany ze śmiechem Zayn. 
-Dobrze milordzie - powiedziała i z gracją podała mu dłoń po czym poszli na parkiet.
- Harry coś ty jakiś taki ,, Spięty '' - zapytał Lou
- Ja ? Nie.-powiedziałem wymuszając śmiech.
- Harry !! - krzyknął z powagą , ale śmiesznie - Widzę przecież . Chodzi o Diane . Nie ?
- Noo .. Tak . - powiedziałem .- Ale nawet jej nie znam więc wiesz ...




~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jakiś taki kiepski ;c
Macie tu moją stronkę :
https://www.facebook.com/pages/One-Direction-Super-Jest-Kto-Ich-Lubi-Ten-The-Best/473000869420444?ref=stream

;)

niedziela, 6 października 2013

Rozdział 5

                                                        *Lola*

Nie mogłam uwierzyć w to co widzę . Nasz dom stał w płomieniach .
- Ale jak to mogło się stać ? - zapytałam z niedowierzaniem  Diany .
- Ja chyba wiem ... - powiedziała spuszczając głowę w dół .
- No to może raczysz powiedzieć ?
- Wiesz dzisiaj rano jak smażyłam jajecznice to nałożyłam ją sobie na talerz i wszyłam , a jak wyszłam to zostawiłam palący się palnik ...
- DIANA ! Czemu go nie zgasiłaś ? 
- BO ZAPOMNIAŁAM ! MOŻESZ SIĘ NIE WYDZIERAĆ?!
- Jak mogę się nie drzeć ? Jak my teraz pojedziemy do Londynu ? Nie mamy nic do ubrania .
- Przepraszam no ... - powiedziała i wyszła .
Gdy ja wyszłam z auta podszedł do mnie strażak.
- Panna Springs ? - zapytał .
- Tak to ja ... - potwierdziłam spuszczając głowę w dół .
-Jest dobra wiadomość . - powiedział , a ja szybko podniosłam głowę - Nie cały dom spłonął . Przyjechaliśmy w miarę szybko i spalił się tylko parter . 1 piętro jest tylko lekko osmolone .
- Naprawdę ?  To cudowna wiadomość ! Mogę tam wejść ?
- Tak . Damy na razie pani dom zastępczy dopóki nie wyremontuje tego .
- Ale nie trzeba . Teraz wyjeżdżam na całe wakacje do Londynu . 
- A co z domem ? 
- Zostawi go tak pani ?
- Wystarczy okna wymienić .
- A pomalować ściany odkupić meble ?
- To zrobię to po wakacjach .
- No dobrze .  To jak pani wróci to niech się pani zgłosi do komendy strażackiej po klucze do mieszkania . Teraz niech pani wejdzie , zabierze to co potrzebne i do zobaczenia po wyjeździe .
- Dobrze , dziękuje - powiedziałam i poszłam po Dianę która siedziała na krawężniku i płakała .
- Diana nic się nie stało . Spłonął tylko parter . Chodź po rzeczy jednak dzisiaj wyjeżdżamy autem .
- Naprawdę ? To super. - powiedziała i wstała .
Poszłyśmy do swoich pokoi żeby się spakować . Ja miałam 2 walizki , a Diana 3 . Jeszcze za nim wyjechałyśmy pojechałyśmy do firmy , która wymienia okna .
- Dzień dobry . Proszę pana jest jedna taka sprawa . Wyjeżdżam dziś do Londynu ,a spalił mi się dom ... Chciałabym zapytać czy jest taka możliwość, że zostawię kluczyki , a wy pod moją nie obecność wymienicie okna ?
- No zależy ile z tego będziemy mieli ?
- A ile pan by chciał ?
- Koło 2000 $.
- Dobrze dam 2500 $ .
- Dobrze to poproszę kluczyki i adres zamieszkania . - powiedział wyciągając długopis i kartkę .
Ja napisałam adres i dałam kluczyk .
- Naprawdę dziękuje . Do widzenia . - powiedziałam i wyszłam . W aucie czekała na mnie Diana .
- I co ? - zapytała wyciągając z ucha słuchawkę .
- Jedziemy , wszystko już załatwione .
- No ok .
Zamknęłam drzwi , zapięłam pasy , odpaliłam auto i ruszyłyśmy .
*
Zadzwoniłam do Nialla i wytłumaczyłam co się stało i , że za około 3h będziemy w Londynie . 
            
                                                                  *Diana*
 

*
- Ej Diana obudź się za 15 minut Niall po nas przyjedzie ! - krzyczała Lola szturchając mnie .
- Już jesteśmy ?- zapytałam zdziwiona .
- No nie widać ? Teraz czekamy na Nialla bo nie wiem gdzie jechać .
- Aha . No dobra . Ale po co mnie budziłaś ?
- Bo ... Nie wiem nudziło mi się - powiedziała chamsko się uśmiechając .
- Oh no to dziękuje . - powiedziałam i położyłam się z powrotem .
*
-Teraz to na serio wstawaj !!! Jesteśmy już u chłopaków !! - krzyczała Lola .
Otworzyłam oczy i zobaczyłam gigantyczną wille . Była przeeeeeeeeepiękna . Wyszłam z auta i wyciągnęłam walizkę z bagażnika .
- Dobra chodź Niall nam kazał śmiało wchodzić . -powiedziała Lola i wskazała w stronę drzwi . 
Gdy tam weszłyśmy myślałam , że oczy mi wypadną . Było tam tak pięknie !
- Wow ... - powiedziałam przełykając ślinę .
- Noo .. Wow . - powtórzyła szatyna .
Podeszli  do nas roześmiani chłopcy .
- Heejoo ! - krzyknął chłopak o bujnych lokach i zielonych oczach .
- Hej . Mam na imię Lola , a to moja przyjaciółka Diana . - powiedziała Lola .
- Hej . - powiedziałam i każdemu po kolei podałam rękę . Na końcu przywitałam się z zielonookim , ten pocałował mnie w rękę . 
- Harry jestę . - powiedział szczerząc zęby .
- Diana . - powiedziałam i odwzajemniłam uśmiech .
- No więc to jest Lou - wskazał na szatyna w koszulkę w paski .- to jest Liam  - wskazał na szatyna o brązowych oczach - go chyba znacie Niall - pokazał na blondyna - Zayn - brunet o ciemno brązowych , prawie czarnych oczach - i ja Harry .
- Hej . - powiedziałyśmy razem z Lolą .
- Chodźcie pokażemy wam wasze pokoje . - powiedział Niall i wskazał na schody . Ja poszłam za Harrym do mojego pokoju , a Lola za Niallem . 
- Proosz madam . - powiedział Harry otwierając mi drzwi . Mój pokój był piękny . Podobał mi się ten kolor kawowy .
- Ale ładnie . - powiedziałam odkładając walizkę na łóżko .
- Sam projektowałem . - powiedział ukazując swe piękne dołeczki .
- To gratulacje dla autora . - powiedziałam szeroko się uśmiechając . - Zaprowadzisz mnie do Loli ?
- Jasne . - powiedział i poszliśmy wzdłuż korytarza . - To tutaj . - powiedział otwierając drzwi od jej sypialni . Moja mi się bardziej podobała bo tutaj było tak skromnie , ale ładnie .
- No też masz ładnie . - powiedziałam wchodząc do pomieszczenie .
- Dziękuje - powiedziała szczerząc się .
- Ej ja pomogę ci się rozpakować , a ty pomożesz mi ok ? - zapytałam.
- Jasne - podeszłam do niej i zaczęłam rozpakowywać walizki .






~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
BEZNADZIEJA ! 
Ale mam nadzieję , że wam się podoba .
Miałam dodać wczoraj , ale nie miałam czasu .
Następny rozdział postaram się dodać jak najszybciej . 
;*

piątek, 4 października 2013

Rozdział 4

                                                            *Diana*

*
Już dzisiaj zakończenie ! Nie mogłam się doczekać ! Właśnie doczekałam się ukończenia studiów , a jutro wyjazd do Lonydnu . Obudziłam się o 8 ponieważ o 10 mam zakończenie . Szybko wyskoczyłam z łużka , kiedy usłyszałam głos mojego telefonu . Poszłam do łazienki , przepłukałam twarz i poszłam na dół zjeść śniadanie . Zrobiłam jajecznicę z kiełbasą . Zrobiłam też dla Loli , żeby później nie gadała . Ubrałam się w strój galowy  i włosy wyprostowałam . 
*
Poszłam obudzić Lole ponieważ ona mnie zwozi . Poszłam na górę i obudziłam Lole w zawofowy sposób .
- Ty jesteś na serio psychiczna ! - powiedziała zaspana .
-Tak tak też cię KOCHAM ! - powiedziałam skacząc po łóżku . - Ale na serio wstawaj bo za godzinę mam zakończenie .
- Zaraz zaraz .  Też mam tam iść ? 
- Jak chcesz .
- No ok to zaraz się ubiorę .
Po tym wyszłam z pokoju . Włączyłam tv , akurat mówili coś o 1D . Była wzmianka , że przyjeżdżamy do Nialla , ale to tylko parę sekund .
*
Lola zeszła na dół . Wyglądała BOSKO.
- Ej to tylko zakończenie ! - powiedziałam zaskoczona .
- Oj tam . Czasami można się wystroić . - powiedziała i się uśmiechnęła . - Dobra jedziemy ? Jest 9,40 .
- Ok . -powiedziałam , wzięłam torebkę schowałam telefon i wyszłam . Lola czekała już w samochodzie .
*
- Poprosimy Diane Rose - gdy to usłyszałam poszłam dumnym krokiem w stronę sceny , alby odebrać swój dyplom .
- Dziękuje - powiedziałam i posłałam uśmiech dyrektorowi . Po odebraniu dyplomu usiadłam z powrotem na swoim miejscu  . Obróciłam się , żeby zobaczyć co robi Lola . Gdy ją zobaczyłam myślałam , że spadnę z krzesła . Lola cieszyła się i non stop pokazywała mi jak bardzo się cieszy .
    
                                                       *Lola*


Już nie mogę się doczekać jutrzejszego dnia . Dzisiaj dokończymy się z Dianą pakować i wcześnie spać . Gdy tylko ceremonia się skończyła razem z Dianą poszłam do restauracji na obiad . Była 12 więc teraz jest mały ruch w knajpach i będziemy mogły wcześniej wyjść .
*
Gdy już byłyśmy na miejscu zajęłyśmy swojemiejsce , podeszła kelnerka i wzięła od nas zamówienie . Ja wzięłam kurczaka z warzywami , a Diana krewetki w sosie wiosennym . 
- Ej myślisz , że tam w Londynie poznamy chłopaków ?  - zapytała Diana tylko jak odeszła kelnerka .
- No raczej ! Przez 2 miesiące będziemy z nimi mieszkać .- powiedziałam z uśmiechem.
- Haha no racja . A już się nie mogę doczekać hah . - powiedziała klaszcząc w ręce .
- No ja też ! - powiedziałam i się szeroko uśmiechnęłam .
Gdy kelnerka przyniosła zamówienia szybko je zjadłyśmy i pojechałyśmy do domu . 
- Ej Diana ?! - powiedziałam wystraszona podjeżdżając pod dom .
- CO ?! - powiedziała szybko obracając głowę w moja stronę.
- PATRZ ! - powiedziałam wskazując strażaków , którzy gasili nasz dom ...





~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~`
Uważam , że rozdział beznadziejny xd .
Dzisiaj wam pokaże co moja Przyjaciółka mi zrobiła
Może też wam takie coś zrobić . Proszę wysyłać na mój e-mail swoje zdjęcie i z kim chcecie mieć takie coś . ;) Dzięki i oczekuje komentarzy ;**


Ps.Mój e-mail : zuzia7105@tlen.pl



poniedziałek, 30 września 2013

Rozdział 3

                                                         *Lola *

Rano obudził mnie promień wpadający przez okno do mojego pokoju . Spojrzałam na zegarek wiszący naprzeciwko mojego łóżka , była 11 . Wstałam i poszłam do łazienki . Umyłam zęby, a włosy spięłam w kitkę . Po higienie porannej zeszłam na dół zrobić śniadanie . Diany już nie było ponieważ pojechała do szkoły . Zjadłam śniadanie i poszłam się przebrać . Stanęłam przed szafą 
- Przecież ja nigdy nie mam co ubrać . - powiedziałam sama do siebie  . Po dłuższej chwili stania przed szafą znalazłam swój ulubiony sweter i pierwsze lepsze spodnie do tego czarne wansy . Potem poszłam do łazienki , lekko pociągnęłam  rzęsy tuszem i oczy delikatną kreską eyelnerem , a włosy wyprostowałam . Gdy weszłam do swojego pokoju usłyszałam swój telefon .
- Hej ! - usłyszałam Dianę  odbierając słuchawkę .
- O hej .  Coś się stało ? 
- Nie tylko chciałam sprawdzić czy już wstałaś śpiochu .
- A więc , tak wstałam . - powiedziałam i się zaśmiałam .
- Wiesz co ? 
- Co ? 
- Nauczyciel powiedział , że zakończenie roku zacznie się o 4 dni wcześniej z powodu ,, Braku tematów '' . Czyli , że już jutro mam wakacje .
- To świetnie !
- I pomyślałam , że mogłybyśmy wcześniej wyjechać do Londynu ...
- Nie wiem . Zadzwonię dzisiaj do Niall'a i się go zapytam .
- Jeejku dzięki . Dobra kończę bo dzwonek . papa . - powiedziała i się rozłączyła .
Ja w tym czasie zeszłam na dół i włączyłam TV . Leciał akurat mój ulubiony film ,, Szybcy i wściekli '' . 
*
Była już 13 , a więc zabrałam się za jakieś przygotowanie obiadu . Postanowiłam zrobić placki ziemniaczane bo nie miałam żadnego pomysłu . Gdy robiłam ciasto na placki mój telefon zaczął brzęczeć .
-,, I co dzwoniłaś do niego ? :D '' - Był to sms od Diany .
-,, Jeszcze nie. Zaraz zadzwonię xxx '' - odpisałam jej szybko i zabrałam się za smażenie placków .
*
Po spożyciu placków wsadziłam naczynia do zmywarki i wybrałam numer do Niall'a .
1 sygnał , 2 sygnał ...
- O Heej Lola ! Właśnie chciałem dzwonić do ciebie wiesz ? - powiedział blondyn i się zaśmiał .
-Hehe . Ja dzwonie z pytaniem .
- Z jakim ? 
- Bo wiesz Diana ma o tydzień wcześniej zakończenie roku i chciałaby jak najszybciej was poznać . Możemy przyjechać w środę ? 
- No jasne .  Wiesz co ? Może podam ci mojego skayp'a i omówimy wszystko  wszystko co i jak ?
- No ok . To napisz mi w sms . 
- Ok to do zaraz . - powiedział i się rozłączył .
Ja w tym czasie poszłam na górę i włączyłam laptopa . Zalogowałam się na skayp'a i wpisałam w wyszukiwarkę numer podany w SMS od Niall'a . Jakieś 5 minut później już dzwonił .
- Po raz kolejny Heej . - powiedział farbowany i się uśmiechnął. - Jaka ty podobna do cioci !
- Znałeś ją ? 
- No raczej ! To moja chrzestna ! heh . Przed śmiercią była u nas ale bez ciebie .
- No wspominała coś , ale ja nie mogłam jechać .
- Wiem . Mówiła , ale dobra co do wyjazdu. Sprawdzałem loty w środę i najwcześniejszy jest o  13 . Pasi ? 
- No może być . A na ile możemy przyjechać ?
-Jak dla mnie to możecie tu zamieszkać . - powiedział i zaczęliśmy się śmiać .
- Nie wiem . Może jak znajdę pracę , a Diana nową szkołę . Nie wiem . - powiedziałam i wysłałam mu ciepły uśmiech . - Ej wiesz co . Ja muszę już kończyć bo jest 14 i muszę jechać po Dianę .
- Ok to jutro zadzwonię .
- Ok . Paaa .
- Pa - powiedział i posłał mi buziaczka , a ja się rozłączyłam.

                                                               *Diana*

Czekam już na nią 10 minut gdzie ona jest ? Nagle zauważyłam nadjeżdżającego jej granatowego passata .
- WKOŃCU ! -powiedziałam wchodząc do auta .
- Sorry , ale zagadałam się z Niall'em . W środę o 13 mamy zarezerwowany lot .
- O to suuper ! 
- No wiem , jutro zaczniemy się pakować , a teraz jedziemy na zakupy bo wczorajsze mętne były ,a ja nie mam w co się ubrać na wyjazd .
- Ok .

Po zakupach pojechaliśmy do domu i powoli się zaczęliśmy pakować ...



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~`
Sory , że taka beznadziejna końcówa , ale już nie wiedziałam co napisać .
Dzisiaj znalazłam świetnego bloga .
W następnym rozdziale podam do niego linka.  ;P
Proosze kometować ;) ;**

niedziela, 15 września 2013

Rozdział 2

                                                        *Lola*

- Zaraz po ciebie przyjadę . - powiedziałam do telefonu kiedy zadzwoniłam do Diany .
- Jak to ? - odpowiedziała rozkojarzona .
- Mam 2 miesiące wolnego .
- Aaa no to super .
- No dobra ja już jestem pod szkołą wychodź .
- Ok . - powiedziała i się rozłączyła .
Jezu teraz pewnie będzie nadawać o tym Niallu  . Chciałabym do niego zadzwonić . Chciałabym do niego przyjechać , zobaczyć go powspominać , ale boję się , że po prostu jak zadzwonię to stwierdzi , że już dużo fanek dzwoniło i pożegna się .
- Heej ! - powiedziała Diana otwierając drzwi od auta .
- Siemanko .
- Jedziemy gdzieś na obiad ?
- Do Nando's !
- No ok . Ale najpierw pojedź do domu bo muszę wziąć coś ...
- Okeej ? Dobra wsiadaj . 
Gdy już wsiadła do auta pojechałyśmy do domu .
- Ja zaraz przyjdę poczekaj .
- Spoko , ale szybko . 
Okej Lola . Zrobisz to teraz . Zadzwoń do niego masz jego numer .
1 sygnał , 2 sygnał , 3 sygnał ...
- Tak słucham ? - usłyszałam męski głos .
- Niall ? Niall Horan ? 
- Tak to ja . Z kim rozmawiam ? 
- Z Lolą . Z Lolą Springs .
- Serio  ? Lola ? Czy następna nawiedzona fanka ?
- Wiedziałam , że tak będzie ...
- Naprawdę to ty ?
- Tak . Myślałam właśnie , że tak powiesz .
- Jezu Lola nie wiesz nawet jak się cieszę , że dzwonisz ! Co tam u ciebie ? Słyszałam , że mama zaginęła dlatego zacząłęm cię szukać .
- Taak , ale nie myślę o tym bo wiem co się z nią dzieje ...
- Ej . Ja mam teraz przerwę .Może wpadniesz na wakacje ?
- Może ze mną przyjechać koleżanka ?
- No spoko. To co ?  za tydzień ?
- Dobrze . To ... - wpadła do auta Diana.
- Z kim gadasz ? - powiedziała szeptem , a ja machnęłam ręką .
-  Się jeszcze zdzwonimy - dokończyłam  - To pa .
- Pa . - powiedział , a ja się rozłączyłam .
I się zaczyna ...
- Z kima gadałaś ? - powiedziała z bananem na twarzy .
- Z Niallem .
- Serio ?! I co ?
- Nic . Za tydzień jedziemy na wakacje .
- Too suuper ! - krzyknęła i mocno mnie przytuliła . - Dobra jedź już bo umieram z głodu .
- Okej . - powiedziałam i ruszyłam .

                                                      ~~ Nando's~~

- Co pani by chciała ? - powiedziała niska pani w okularach .
- 2 Hamburgery i dużą colę .
- Dobrze . Proszę zająć miejsce ja zaraz przyniosę zamówienie . 20 $.
- Proszę .
Usiadłyśmy na swoich miejscach .
- A już nie mogę się doczekać ! 
- Ja też ! 
- I widzisz teraz nie będziesz musiała gadać do plakatu .
- Ejj Louis jest u mnie duszą hahah
- Taak jasne hah .
Przyszły nasze zamówienia . 
*
Gdy zjadłyśmy poszłyśmy na małe zakupy . Ja kupiłam sobie bluzke ,spodenki , I strój kąpielowy .  A Diana też strój kąpielowy , buty  i sukienkę.
Potem pojechaliśmy do domu i zaczęłyśmy oglądać jakiś film



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Rozdział 2 . Uważam , że trochę beznadziejnie piszę.
Nie wiem . Kooocham was . Postaram się jak najszybciej dodać nowy rozdział . ;**

sobota, 14 września 2013

Rozdział 1

                                                  *Diana *

  Nowy piękny dzień ... Ohh kogo ja oszukuje . Jest 7 rano i mam godzinę żeby się uszykować .
- Diana ! Wstawaj ! - krzyknęła z dołu Lola .
- Zaraz ! 
- Nie zaraz tylko teraz ! - Krzyknęła wpadając do mojej sypialni i wskakując do mnie do łóżka.
- Powaliło ?
- Nieee . - powiedziała ze śmiechem.
- Wypad chcę się ubrać ! - powiedziałam i zepchnęłam ją z łóżka .
- No idę idę . - powiedziała i wszyła .
Ubrałam Bluzkę w paski ,rurki , I moje ulubione buty .  Potem umyłam zęby i uczesałam się w wysoką kitkę oraz lekko się pomalowałam .
- Jaaka fajna bluzka ! - powiedziała Lola jak zeszłam na dół .
- Bo jest w paski ? - muszę wam powiedzieć , że Lola ma bzika na punkcie Louisa .
- Nooo . Wiesz sama czemu . Hyhy
- Czemu nie zadzwonisz do Nialla i zapytasz czy możesz przyjechać na wakacje ?
- Myślisz , że on mnie jeszcze pamięta ? Co ja mu powiem ? Hej tu ja Lola , może mnie pamiętasz jak się 15 lat temu bawiliśmy w piaskownicy ? Mogę wpaść na wakacje ? Tak powiem mu to napewno .
- Ymm ... TAK ! 
- Zobaczy się , a teraz dalej chodź bo się spóźnisz na uczelnie .
- Ok . - powiedziałam , wzięłam plecak w rękę i skierowałam się w stronę drzwi , a potem do auta .

                                                              *Lola*

Zawiozłam Dianę pod szkołę i pojechałam do pracy .
,,... One Direction ma teraz przerwę ponieważ znany nam Niall Horan szuka dalekiej rodziny z Corby ...''
Co ? To jakiś głupi zbieg okoliczności . Właśnie w radiu powiedzieli , że Niall mnie szuka ? Niee to mi się przesłyszało .
~~ Dzwonek telefonu ~~
- Co ? - powiedziałam odbierając .
- Słyszałaś ? Niall cię szuka ! Przypadek ? Nie sądzę hyhy . Musisz zadzwonić !
- Wieczorem to zrobię ok ? Teraz nie ... Możesz gadać bo zaraz masz lekcje . Pa.
- No pa .
Jezu co za dziewczyna , zawsze musi dopiąć swego .
- Dzień dobry pani Springs .
- Dzień dobry panu  - powiedziałam do szefa wchodząc do pomieszczenia . 
Poszłam się do niego przebrać w uniform .
- Panno Springs dzisiaj kończy pani o godzinę wcześniej ponieważ o  16 przyjedzie moja córka z Londynu ze studiów i będzie tu pracować przez całe wakacje więc dzisiaj jest pani ostatni dzień . - powiedział szef gdy poszłam za kasę .
- Dobrze dziękuje .
                                                            ~~ 15,45 ~~ 
- Lola już możesz iść . Do zobaczenia za 2 miesiące . Masz tu wypłatę .
- Dziękuje . Do widzenia . - powiedziałam odebrałam gotówkę i wszyłam ....



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mamy rozdział 1 . Wiem , że krótki , ale nie wiem co jeszcze dodać .
2 Rozdział postaram się dodać jak najszybciej .

piątek, 13 września 2013

Bochaterowie ;)

Harry Styles
Chłopak o bujnych lokach i zielonych oczach . Wraz z Louisem , Zaynem , Niallem i Liamem jest w sławnym zespole One Direction .
Niall Horan
To miły uroczy chłopak o blond włosach i niebieskich oczach . Razem z chłopakami gra w boysbandzie i gra na gitarze . 

Zayn Malik
20-Letni chłopak o ciemnej karnacji , ciemnych włosach i brązowych oczach . Też jest w boysbandzie.

Louis Tomlinson
Prawie 22-letni chłopak o brązowych włosach i niebieskich oczach . Jest to najstarszy i najśmieśniejszy członek zespołu .

Liam Payne
Jest to 20-letni chłopak o brązowych oczach i sztańskich włosach . Jest Daddy zespołu . Od najmłodszych lat mocno chorował .

Diana Rose
Prawie 18- letnia dziewczyna o blond włosach i niebieskich oczach . Studjuje fotografowanie i jazdę konno , ale oprócz tego chciałaby zostać fryzjerką . Jej rodzice zmarli rok temu . Od miesiąca czasu mieszka razem ze swoją najlepszą przyjaciółką Lolą  w Corby .

Lola Springs
Jest to najlepsza przyjaciółka Diany . Jest od niej o 2 lata starsza . Jest szatynką o piwnych oczach .
Niall jest jej dalekim kuzynem . Od 2 lat strasznie podoba się jej Louis . Jeździ konno i gra na gitarze. 




~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Noi mamy bochaterów . Rozdział postaram się 
dodać jak najszybciej . ;**